Gotowość dziecka na kolonię

BLOG O KOLONIACH I OBOZACH

  1. Wstęp – co to jest gotowość?
  2. Każde dziecko jest inne – wymaga innego przygotowania
  3. Obawa to coś normalnego.
  4. Tęsknota to coś normalnego. Wyślij dziecko do babci/dziadka na weekend
  5. Opowiedz o tym, co się będzie działo na wyjeździe
  6. CZEGO NIE ROBIĆ: nie zmuszać, nie zaskakiwać, nie mówić „jak zatęsknisz to po Ciebie przyjadę”, nie gwarantować odczuć.
  7. Zakończenie: podsumowanie artykułu + wniosek.

Wstęp – co to jest gotowość?

Czy moje dziecko jest gotowe, aby pojechać beze mnie na kolonie dla dzieci i obozy? Jak poradzi sobie samodzielnie na kolonii? Czy będzie potrafiło zwrócić się do wychowawcy o pomoc, gdy zajdzie taka potrzeba? Te pytania nurtują niejednego rodzica… Wszystkie sprowadzają się do odpowiedzi na najważniejszą kwestię:

CZY TO ODPOWIEDNI CZAS, ABY MOJE DZIECKO POJECHAŁO NA KOLONIE DLA DZIECI?

Dobra wiadomość jest taka, że damy wskazówki ułatwiające podjęcie tej decyzji, natomiast każde dziecko jest inne i dlatego to właśnie rodzic musi sam dojść do właściwych wniosków. Przede wszystkim należy zacząć od rozmowy. 

Każde dziecko jest inne – wymaga innego przygotowania

Propozycja wyjazdu na kolonie dla dzieci ma stanowić temat o charakterze radosnym. Warto mieć to na uwadze omawiając z pociechą tę kwestię, aby dziecko poczuło, że wyjazd to niezapomniana przygoda (wakacyjna przygoda), która oczywiście wiąże się z pewnymi wyzwaniami, ale same kolonie letnie powinny wzbudzać w dziecku pozytywne emocje. Jeśli faktycznie tak jest i przyszły kolonista śmiało wyraża chęć samodzielnego wyjazdu to wspaniale, ale co w momencie, gdy przeważa niepewność, lęk czy wręcz nawet niechęć do tego pomysłu? Tutaj rozpoczyna się proces rozpoznania, który wymaga czasu, dlatego warto przymierzyć się do planowania wakacji nawet na kilka miesięcy przed latem. 

Obawa to coś normalnego

Brak przekonania u dziecka do samodzielnego wyjazdu na kolonie i obozy może sięgać wielu źródeł, dlatego warto podejmować próby sprawdzenia, dlaczego dziecko wzbrania się przed kolonią. I tutaj na pierwszym miejscu powinniśmy zacząć od rozmowy. Zapytaj pociechę czemu nie chce jechać, a następnie wspólnie spróbujcie dowiedzieć się czy taki diabeł straszny… 🙂

Jedną z przyczyn może być lęk przed nowymi doświadczeniami. To całkowicie normalnie, ponieważ każdy z nas tworzy tzw. strefę komfortu, tylko jedni lepiej sobie radzą z wychodzeniem z niej, a inni gorzej. W celu sprawdzenia jakie dziecko ma predyspozycje do radzenia sobie z nieznanymi, jak do tej pory, przeżyciami należy stworzyć odpowiednie warunki.

Zaproponuj dziecku aktywność, którą może wykonać bez udziału rodziców, oraz której jeszcze nie miał okazji doświadczyć i (np. przejście ścianki wspinaczkowej) i zaobserwuj czy również wzbudza ona sprzeciw. Wybierzcie się w owe miejsce (ważne, aby udział w zabawie przez dziecko był dobrowolny) i dalej obserwujcie reakcję dziecka. Na przykładzie wspinaczki: czy kończąc trasę dziecko było zadowolone i dumne z siebie? Czy jednak dalej towarzyszą mu negatywne odczucia? Warto wypróbować także inne miejsca, aby przekonać się czy chodzi o konkretną aktywność czy o ogólny lęk przed nowym doświadczeniami.

Jeśli da się zauważyć, że dziecko faktycznie potrzebuje więcej czasu na adaptację do nowej sytuacji – nic na siłę. W końcu wyjazd, do którego zmierzacie trwa kilka/kilkanaście dni i czasami lepiej dać dziecku czas, aby kolonia była dobrze zapamiętana na długie lata. Natomiast nie rezygnujcie z odkrywania nowych, krótszych przygód, może te pozwolą dziecku poczuć się pewniej i w następnym sezonie zobaczycie pociechę na kolonii. 😊 Jeśli natomiast doświadczając nowych sytuacji dziecko  zdaje się być zadowolone – jest to małe zielone światło do samodzielnego wyjazdu.

Tęsknota to coś normalnego. Wyślij dziecko do babci/dziadka na weekend

Kolejną, główną przyczyną braku chęci wyjazdu na kolonię to tęsknota za bliskimi w szczególności u najmłodszych dzieci. Jest to jak najbardziej naturalne odczucie, które wyraża… miłość do danej osoby. Warto pochylić się nad tą kwestią. Dziecko ma prawo tęsknić na kolonii, ale nie oznacza to, że się źle czuje na wyjeździe. Pytanie jak duża jest skala tego odczucia i jak ona wpływa na aktywność dziecka w ciągu dnia. W celu sprawdzenia jak pociecha daje sobie radę bez rodziców należy zaproponować dziecku np. weekend u dziadków albo zorganizować nocowanie u kolegi/koleżanki.

Podobnie warto postawić na rozmowę, a następnie obserwację dziecka przed i po owym doświadczeniu. Czy kandydat na kolonistę jest zadowolony z pomysłu? Nawet jeśli „nie skacze z radości” ważne jest, aby sam chciał spędzić czas bez rodziców. Jak przygoda dobiegnie końca oprócz pytania w kierunku dziecka o odczucia warto porozmawiać z osobami, które z dzieckiem przebywały, jak się pociecha czuła i bawiła (takie rozmowy nie powinny odbywać się przy dziecku). Takie doświadczenie daje nam kolejną wskazówkę do pojęcia decyzji w sprawie kolonii. Może warto zabrać ze sobą brata/siostrę/kolegę/koleżankę? 🙂

Opowiedz o tym, co się będzie działo na wyjeździe

Kolejnym aspektem, który może powodować zahamowanie względem wyjazdu to po prostu błędne wyobrażenie kolonii. Być może dziecko myśli, że to „nuudyyy” albo że nie będzie czasu na swobodą zabawę – tutaj argumenty mogą pojawić się różne. Dlatego należy przejrzeć z dzieckiem ofertę kolonijną, omówcie atrakcje podczas wyjazdu, a w razie wątpliwości skontaktujcie się z organizatorem. To z pewnością Wam przybliży co się będzie działo i tym samym, da odpowiedź która opcja najbardziej odpowiada dziecku.

Dużą popularnością cieszą się kolonie tematyczne, kolonie artystyczne, kolonie sportowe czy kolonie survivalowe (obóz survivalowy). Przy tym aspekcie warto również zaznaczyć, że kolonia to nie tylko dobra zabawa dla dzieci i młodzieży, ale i mogą pojawić się wyzwania, a rodzica nie będzie obok. Dziecko powinno być świadome takich sytuacji, natomiast można koloniście wytłumaczyć, że jest to doskonała okazja do odkrycia swoich super mocy. 🙂

Kolonie dla dzieci, obozy młodzieżowe to moc atrakcji i zabaw dla dziecka. Kolonie tematyczne czy kolonie sportowe, obozy survivalowe to idealne warunki dla pełnych energii dzieci, które lubią wyzwania.

CZEGO NIE ROBIĆ: nie zmuszać, nie zaskakiwać, nie mówić „jak zatęsknisz to po Ciebie przyjadę”, nie gwarantować odczuć.

A teraz kilka słów o tym, czego NIE należy robić. Bywa, że rodzice chcąc jak najlepiej dla dziecka, podejmują kroki, które z czasem okazują się być nie najlepszym rozwiązaniem. Co to za działania i dlaczego nie są wskazane? Już tłumaczymy.

Pierwszym „nie” to nie zmuszać. Kolonie dla dzieci powinny kojarzyć się z czymś przyjemnym. Tak jak wcześniej wspomnieliśmy może się to wiązać z obawami u pociechy, ale nie z negatywnymi emocjami czy karą.

Kolejnym „nie” to nie zaskakiwać. Samodzielny wyjazd kryje już wystarczająco dużo niespodzianek, dlatego też nie powinno się dziecka spakować i informować, że np. jutro wyjeżdża. Wręcz odwrotnie, przygotujcie wspólnie rzeczy do wyjazdu, możecie połączyć przyjemne z pożytecznym, porozmawiajcie też o koloniach, ale (i tu się pojawia trzecie „nie”) nie gwarantujcie odczuć, jakie będą towarzyszyć koloniście podczas przygody. Warto omówić atrakcje, natomiast sformułowania typu „na pewno Ci się to spodoba” w rzeczywistości mogą się nie sprawdzić, a to z kolei może spowodować poczucie rozczarowania. Dlatego należy ostrożnie przedstawiać emocje, np. „wydaje mi się, że na tym będziesz się świetnie bawić”.

I ostatnie, ale bardzo ważne „nie” to nie obiecywać, a konkretnie z ust rodziców nierzadko padają takie słowa: „jak zatęsknisz to po Ciebie przyjadę i zabiorę Cię z kolonii”. Wynika to oczywiście niewątpliwie z chęci dobra dla dziecka. Natomiast warto mieć na uwadze, że dziecko często tęskni, np. wieczorami, ale nie oznacza to, że się źle bawi, najczęściej można to zauważyć wśród najmłodszych uczestników. Tęskni, np. jak usłyszy rodzica przez telefon, ale to jest przecież oznaka miłości. Wychowawcy dokładają wszelkich starań, aby dzieci czuły się bezpiecznie i komfortowo, ale nie zastąpią rodzica i to też jest normalne, a zobowiązanie w postaci przyjazdu po dziecko może skutkować, że rodzic faktycznie odbierze je wcześniej z kolonii i tym samym pozbawi szansy na wzmocnienie poczucia samodzielności u pociechy. 

Zakończenie: podsumowanie artykułu + wniosek.

Na gotowość dziecka składa się wiele elementów. Rodzic sam musi wyczuć czy to dobry moment na wyjazd dziecka na kolonie letnie, ponieważ nie znajdzie 100 % odpowiedzi. Są natomiast wskazówki i przesłanki, które pomagają podjąć tę decyzję. Jeśli rodzic ma wątpliwości, warto także porozmawiać z organizatorem, który przybliży nieco codzienność kolonijną, a to z kolei pozwoli rodzicowi ocenić czy dziecko się w niej odnajdzie.

Wyjazd na kolonię to niewątpliwie fantastyczna okazja do odkrycia przez dziecko nowych kompetencji i odkrywania świata z nieco bardziej samodzielnej perspektywy. Należy mieć również na uwadze, że każde dziecko mierzy się z tym wyzwaniem, a z wyjazdu niejeden kolonista odkrył prawdziwie cudowną przygodę, jaką jest… przyjaźń.

Organizujemy kolonie dla dzieci i młodzieży pełne atrakcji, zabaw na świeżym powietrzu. Koloniści uwielbiają gry zespołowe, wycieczki, wędrówki, poznają nowych przyjaciół podczas wypoczynku. Organizowane kolonie dla dzieci odbywają się nad morzem, w górach, na Mazurach. Dbamy aby towarzyszyła im najlepsza kadra.

UDOSTĘPNIJ:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Social Media

Social Media

O NAS

Zobacz galerię

Najpopularniejsze wpisy

Bądź na bieżąco

Zapisz się na nasz Newsletter

Zero spamu, tylko informacje o naszych nowych koloniach.

Kategorie